Słup

- Czy długo pan już siedzi na tym słupie?
- Spadaj.
- Dlaczego takim tonem?
- Co chwile przychodzą tu tacy jak ty, pisarze od siedmiu boleści, zwykle przebrani za dzieci jak jakieś pedały i pytają 'a czy długo pan już siedzi na tym słupie?', i oczekują, że im odpowiem jakąś życiową mądrością, którą oni sobie zanotują i opublikują w jakiejś cienkiej książeczce z przypowieściami. Potem to sprzedają i dorabiają się tysięcy, a ja ciągle będę tkwił na tym słupie z niczym. Do dupy takie życie, poszukajcie sobie innego frajera, który będzie siedział na słupach w przypowieściach. Spadam, nara.

- Myślisz, że powinienem tu coś dodać?
- Napisz jeszcze jakieś zakończenie, że trzeba prowokować ludzi do zmiany życia i żyby nie tkwili na słupach bo troche niewyraźny morał ci wyszedł. Ogólnie to w pytke przypowieść.

0 Wacusiów :