Z bloga szympansa

Siedze se ostatnio na chacie i gram na banjo i wbija Macias i mówi "ziom chodź na dzielnie albo wsadź se to bongo w dupę". A ja brecha z tego tekstu bo on mówił o banjo, a powiedział bongo, a to co innego banjo niż bongo. Ale se myśle, że nie będę sobie wsadzał banjo czy bongo w dupę, więc poszedłem z Maciasem na dzielnię. No to poszliśmy z Maciasem na dzielnie i siedzimy na dzielni. Podbija znienacka jakiś cwaniak i sie do nas dosiada. Macias mówi do niego "e, cwaniak, co się dosiadasz bez pytania?", a cwaniak "jak to bez pytania jak właśnie zadałeś pytanie?". Zamurowało troche mnie i Maciasa bo jeszcze żaden cwaniak na dzielni tak nas nie zamurował. Ten chyba był zoofilem. Macias mówi, że filozem, ale ja mu mówie, że filoz to używają w kabaretach jak się śmieją z cwaniaków, co nie wiedzą, że to się mówi zoofil, a nie filoz, tak było na TVNie. No to siedzimy sobie w trójkę jak ten zespół z tym w czerwonych włosach. Kombi. I siedzimy, a cwaniak mówi "chcecie w ryja?". No to my go pytamy z Maciasem, czy on chce w ryja. Powiedział, że tak, to daliśmy mu z Maciasem w mordę. Coś tam krzyczał, że chodziło mu o fajki, ale dobrze, że daliśmy mu w ryja bo to był cwaniak i w dodatku zoofil. Potem posiedziliśmy jeszcze troche z Maciasem i poszliśmy na chate. Chciałem jeszcze pograć na banjo, ale mi sie przypominało, jak Macias powiedział "wsadź se to bongo w dupę" i miałem taką brechę, że nie mogłem już grać.

2 Wacusiów :

  1. Unknown pisze...

    pozdro dla Maciasa. no to nara.
    (bardziej wspolczesnie wypowiedzieć się nie potrafię. Ale w moim wieku.. i tak dobrze mi idzie:))

  2. Anonimowy pisze...

    henka, jesteście z greenpeace? a Macias to zajabał jak łysy grzywką o kant kuli z tym bango...